Nie przeszkadza Ci mętny humor, nadmiar insajd-dżołków, pełno błędów stylistycznych, powtórzeń i nieumiejętnie skonstruowanych zdań złożonych? Nie masz nic przeciwko bezczeszczeniu biblii fantasy, dewastowaniu świata tolkienowskiego, naginaniu wszelkich konwencji i zasad fantastyki, a także rujnowaniu wyobrażenia Twych ulubionych postaci? Jednym (a właściwie to dziewięcioma, ale Autorka jest niekompetentna) słowem - pisarski burdel, syf oraz chłam nie jest Ci obcy?
Świetnie! W takim razie znalazłeś się w jak najbardziej odpowiednim miejscu!
Znajdziesz tutaj zbiór fanfików luźniej lub ciaśniej związanych ze światem Tolkiena. A właściwie to jego prywatną wizją Autorki, która kontinuum czasoprzestrzennym oraz wszelką logiką podciera sobie tyłek. I nie ma nawet na tyle przyzwoitości, by spuścić po sobie wodę.
Życzę przyjemnej lektury!